wtorek, 20 grudnia 2011

Prostytutki w Warszawie współpracuje z żonami swoich klientów

Historia, którą chciałbym wam dzisiaj powiedzieć, nie można nazwać zwykłym, jak to często w życiu nie spełniają. Mam na imię Jarek, jestem 45 lat, 27 z którym żyłem w małżeństwie szczęśliwy i silny. Prostytutki w Warszawie nigdy nie byli zainteresowani mną, bo zawsze byłem szalony o jego żonę. Obaj kochali i szacunku, zawsze byliśmy zainteresowani sobą, gdziekolwiek jesteśmy - na wakacjach, na zewnątrz, kuchnia, restauracja, łóżko ... Zawsze myślałem i nadal uważam, że twoja żona najlepszych kobiet. Jestem opisujące w czasie przeszłym, nie wiem dlaczego, prawdopodobnie po prostu kiepski pisarz ze mnie. Tak, chcę wyjaśnić, że do tej pory żyjemy z mojej pięknej żony i ulubione w harmonii i wdzięku. Ale co się stało w naszym życiu pięć lat temu, wstrząśnięty mnie nie żart i całkowicie zmienił mój stosunek do jego żony (choć tym lepiej!). Ale o tym nieco później ...
Całe moje życie to żona soi pracował bez wytchnienia. Mieliśmy lekka głowa, i prawdopodobnie tak za 40 lat każdy z nas miał zasadniczy i znaczący status spółki i świata biznesu. Pewnego dnia moja żona otrzymała ofertę pracy w roku w Stanach Zjednoczonych. Pieniądze oferowane dobra i zagranicznych doświadczeń, z Ameryką na naszym terenie nie była zbędna. Myśleliśmy, że od dawna byli już dorośli i doświadczeni specjaliści. Moja żona musiała znaleźć się w tej długiej podróży, do których możemy powiedzieć, pracował przez wiele lat. I ja, i to jest dobrze znane, chociaż w głębi duszy każdy z nas tak naprawdę nie chcą zrezygnować z tak długo. Ale poprawna decyzja została podjęta w drodze powrotnej i nie było.

Tak, moja żona w lewo, a ja, aby przeciągnąć ich ponurej egzystencji, która była w pracy, domu i rzadkie spotkania z przyjaciółmi. Z żoną rozmawialiśmy codziennie, więc, jak bardzo brakowało. Miałam też trudno podwójne - stosunki seksualne nie mieć katastrofalne. I wtedy jeden z moich wieczory kawalerskie jak zawsze siedział i pożarł jego skąpe kolację przed telewizorem, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Patrząc przez wizjer, zobaczyłam wspaniałą dziewczynę, która tak jak w wyglądzie, w cera jest zaskakująco podobny do mojego męża. I z jakiegoś powodu razu pomyślał, że dziewczyna była po prostu zła drzwi. Ale jak się okazało, ta piękna nimfa tylko przyszedł do mnie. Miała na imię Marta i pracowała jako prostytutka w Warszawie. Najpierw zacząłem odmówić i powiedzieć, że jest po prostu zły adres. Ale po około prepirany godzin, zdałem sobie sprawę, że tylko dlatego, że jej nie ma. A ponieważ mój popęd seksualny mnie tylko pęknięcie, postanowiłem po wielu myśli, aby prawdziwy dar. Ale co było najbardziej zaskakujące jest to, że moja piękna kurwa odeszła bez zabierając ze mnie ani grosza. Na początku myślałem, że może ona po prostu okradł mnie (bo prostytutki są słynny warszawski wyraźnie takie rzeczy). Ale wszystko było na miejscu, że nie mogę korzystać. Po naszym pierwszym spotkaniu z Martą jedenaście więcej, to jest prostytutka przyszła do mnie regularnie raz w miesiącu. I stało się w tym samym obwodzie. Początkowo robiła prawie życie stawiałaby do łóżka, to tak jak po cichu usunięte.

Cały sekret piękna prostytutka Warszawa stała się dla mnie jasne dopiero wtedy, kiedy pojawiła się moja droga i kochającej żony. To ona właśnie wynajął to prostytutka Warszawie przez wiele poszukiwań i manipulacji. Oczywiście znając mnie, moja żona pod opieką wszystko. Wygląd postaci, nieterminową spłatę. Najbardziej interesujące jest to, że gdy spytałam ją, dlaczego to zrobiła, ale ona odpowiedziała z uśmiechem, że szaleńczo we mnie zakochany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz